Jak ustalili śledczy, grupa przestępcza działała od maja 2021 roku do maja 2023 roku na terenie powiatów górowskiego i głogowskiego. W Górze funkcjonował jeden z pięciu nielegalnych salonów gier prowadzonych przez organizację. Pozostałe cztery mieściły się w Głogowie.
Hierarchia przestępcza i metody działania
Na czele grupy stał 42-letni Kamil Sz. pseudonim "Cygaro". Jego najbliższymi współpracownikami byli 51-letni recydywista Ryszard B., 24-letni Patryk T. oraz 29-letni Denis L. To oni nadzorowali codzienną działalność salonów, w tym tego w Górze.
– Pomieszczenia były specjalnie przystosowane do nielegalnej działalności. Okna oklejono folią uniemożliwiającą wgląd do środka – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Zainstalowano monitoring, a członkowie grupy prowadzili obserwację okolicy i ostrzegali obsługę przed policją.
W salonach zatrudniano głównie kobiety. Decyzje o zatrudnieniu czy przeniesieniu pracownic podejmował szef grupy Kamil Sz. Rozliczaniem automatów, dostarczaniem alkoholu i naprawami zajmowali się Ryszard B. i Patryk T.
Zobacz: Pijana uderzyła w znak na rondzie w Górze. 32-latka wydmuchała ponad 2 promile
Skala przestępczej działalności
Biegli zbadali zabezpieczone automaty do gier. Okazało się, że w ciągu dwóch lat gracze wpłacili do nich łącznie 2,4 miliona złotych. Wypłaty wyniosły 1,6 miliona złotych. Zysk grupy z samej działalności hazardowej wyniósł ponad 822 tysiące złotych.
W lokalach sprzedawano także alkohol bez wymaganej koncesji. Piwo lub drink kosztowały 5 złotych. Pierwsza porcja była bezpłatna dla graczy.
Narkotyki i paserstwo
Równolegle do prowadzenia nielegalnych salonów gier, pięcioro członków grupy zajmowało się handlem narkotykami. W rozmowach telefonicznych używali kodu – mówili o "zielonych spodenkach", "kamieniu", "piwku" czy "kawce".
Salony służyły także jako punkty skupu kradzionych towarów. Na polecenie Patryka T. i jego matki Aliny D., pracownice przyjmowały czekolady, słodycze, alkohol, środki czystości i kosmetyki. Płacono około połowy wartości rynkowej.
Koniec działalności
31 maja 2023 roku policja i Służba Celno-Skarbowa przeprowadziły skoordynowaną akcję. Jednocześnie wkroczono do wszystkich pięciu salonów, w tym tego w Górze. Zabezpieczono 13 automatów, ponad 170 tysięcy złotych w gotówce oraz dokumentację.
Podczas przeszukań mieszkań organizatorów znaleziono kolejne pieniądze. U Kamila Sz. i jego partnerki – 37 tysięcy złotych. U Patryka T. – ponad 48 tysięcy złotych oraz 70 tysięcy złotych i 3 tysiące euro wyrzucone przez okno. U Ryszarda B. zabezpieczono narkotyki, amunicję i ponad 21 tysięcy złotych.
Zarzuty i konsekwencje
Spośród 30 oskarżonych, 25 odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Za urządzanie nielegalnych gier hazardowych ze stałego źródła dochodu 24 osoby mogą trafić do więzienia na 6 lat.
Pięcioro oskarżonych odpowie dodatkowo za handel narkotykami, za co grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Recydywista Ryszard B. ma także zarzuty prowadzenia pod wpływem narkotyków, posiadania amunicji i nakłaniania do pobicia.
Większość pracownic salonów przyznała się do winy. Główni organizatorzy nie przyznają się do zarzutów. Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy.
Prokuratura przypomina, że działalność hazardowa wymaga koncesji. Szacuje się, że aż 90 procent gier odbywa się w szarej strefie, często kontrolowanej przez zorganizowane grupy przestępcze.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Legnicy