27 listopada ubiegłego roku jeden z mieszkańców Wąsosza zwrócił uwagę na dziwnie zachowującego się policjanta. Mundurowy słaniał się na nogach, idąc po mieście. Radiowóz, którym wcześniej przyjechał, został nieprawidłowo zaparkowany - częściowo na jezdni.
Ponad 3 promile na służbie
Zaniepokojony świadek powiadomił policję. Wezwany patrol potwierdził najgorsze podejrzenia. W radiowozie znaleziono pustą butelkę po alkoholu. Badanie alkomatem przeprowadzone półtorej godziny po tym, jak funkcjonariusz opuścił pojazd, wykazało aż 1,68 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. To odpowiada stężeniu około 3,5 promila we krwi.
"Piłem po wyjściu z auta"
Dwa dni po zdarzeniu, 29 listopada, policjant usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości z artykułu 178a paragraf 1 kodeksu karnego. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Twierdził jednak, że znaczną ilość alkoholu wypił dopiero po zatrzymaniu radiowozu i wyjściu z niego.
Śledczy zlecili opinię biegłemu z zakresu toksykologii, który przeanalizował nagrania z monitoringu miejskiego.
Monitoring uchwycił policjanta
Ekspert ustalił, że w momencie opuszczania pojazdu - co zostało zarejestrowane na nagraniu - funkcjonariusz miał w wydychanym powietrzu nie mniej niż 0,37 mg/l alkoholu. To odpowiada 0,74 promila we krwi.
– Z opinii biegłego wynika, że podejrzany w czasie, gdy opuszczał pojazd, miał w wydychanym powietrzu zawartość przekraczającą 0,25 mg/l stanowiącą o tym, iż zachowanie stanowi przestępstwo, a nie wykroczenie – wyjaśnia Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Zobacz: Zderzenie motocykla z oplem na skrzyżowaniu w Górze. „Tam powinno być rondo!”
Zawieszony i oskarżony
35-letni dzielnicowy został natychmiast zawieszony w czynnościach służbowych. Teraz czeka go proces przed Sądem Rejonowym w Głogowie.
Grożą mu surowe konsekwencje. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 3 do 15 lat.
Były policjant będzie musiał także zapłacić świadczenie pieniężne w wysokości od co najmniej 5 tysięcy do nawet 60 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Legnicy