W dniu 6 czerwca 2020 r. około godziny 19:00 do stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Górze w płynęło zgłoszenie o człowieku próbującym skoczyć z balkonu na ul. Korczaka w Górze - relacjonuje st. kpt. inż. Kamil Rogasik. Strażacy udali się na miejsce zdarzenia dwoma zastępami SHD 25 oraz GBA 2,5/36. Z relacji świadków dowiedzieli się, iż niedoszły samobójca jeszcze przed ich przyjazdem zdążył przemieścić się do mieszkania. Nie tracąc ani minuty, lokalni strażacy wyposażeni w sprzęt do ratownictwa medycznego, udali się bezpośrednio do mieszkania wskazanego przez świadków. Poprzez uchylone drzwi dostrzegli plamy krwi, które wskazywały, że doszło do masywnego krwotoku. Strażacy wraz z funkcjonariuszem policji weszli do środka i niezwłocznie zlokalizowali osobę leżącą w wannie z okaleczonymi dłońmi. Przystąpili do udzielania pomocy medycznej. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala
Niestety, 8 czerwca w godzinach wieczornych doszło do kolejnego zdarzenia związanego z próbą samobójczą. Tym razem w lesie, w pobliżu cmentarza przy miejscowości Witoszyce. Po szybkim rozpoznaniu nie stwierdzono obecności zgłaszanej osoby w okolicy. Dopiero dojeżdżające OSP Chróścina natknęła się na poszukiwanego, dzięki czemu niedoszły samobójca został ujęty przez Policję.
Takie interwencje są zawsze trudne, ale jednocześnie dają największą satysfakcję i świadomość, że dzięki swojemu zaangażowaniu oraz szybkości działania mundurowi wykonali najważniejsze zadanie - uratowali ludzkie życie. - pisze kom. Agnieszka Połczyk, Oficer Prasowy KPP w Górze.