Gmina Niechlów z chęcią przystąpiła do realizacji programu sprowadzenia repatriantów na swój teren. Władze przygotowały projekt, który uzyskał akceptację Urzędu Wojewódzkiego i do kasy gminy na remont mieszkań przeznaczonych repatriantom wpłynęło niemal 2,5 miliona złotych. Pozwoliło to rozpocząć prace remontowe i przyjąć Polaków z dalekich kresów, jednak inwestycja nie została rozliczona w terminie (do końca 2017 roku), a dodatkowo jej przebiegowi przygląda się prokuratura, która postawiła zarzuty już 9 osobom, w tym wójtowi Beacie P. Brak rozliczenia inwestycji to kolejny problem, bo o zwrot dotacji wraz z odsetkami do gminy zwrócił się Urząd Wojewódzki. Konieczność oddania tak dużej kwoty całkowicie sparaliżowałaby możliwości inwestycyjne gminy Niechlów, dlatego zastępca wójta, Michał Frąckowiak, zwrócił się do władz o umorzenie długu. Jak wskazuje mieszkania są zasiedlone przez repatriantów, więc docelowo cel projektu został osiągnięty. Teraz władze gminy czekają na odpowiedź wojewody w tej sprawie.
(olek)